Kształtowanie Środowiska

buu

. "Filozoficzne modele życia klasycznego antyku" - P. Paczkowski

Kluseczka

A ja już zapomniałam jaką książkę ostatnio czytałam. Cały czas tylko te głupie kserówki. bleeeeeeeeeee
Ale teraz pożyczyłam sobie "Bezsenność" S. Kinga.
Ciekawe jak się ją będzie czytało??

buu

. A dziś na okropnie nudnym wykładzie w języku polsko-włoskim zaczęłam czytać sobie książeczke od Renatki :* coś o wyciszeniu ale tytułu nie pamiętam hehehe Razz

buu

. juz wiem heheheh "Tchnika wyciszenia",,...
i tak zapewne sie nie wycisze Razz

Kluseczka · Wysłany: Czw 0:03, 08 Mar 2007 Temat postu:

A ja czytam i czytam tą "Bezsenność" i skończyć nie mogę. W końcu ona ma tylko 655 str., a ja jestem dopiero na 199.
Cały czas mi coś (albo ktoś) przeszkadza... Sad

jacek13132 · Wysłany: Śro 17:15, 14 Mar 2007 Temat postu:

Tu jeszcze zapomnialem sie wpisac. Chcialem napisac, ze duzo czytam, ale przewaznie sa to napisy w filmie. Ale to jak ksiazka chyba. I co liczy sie, ze czytam? Czy czytanie napisow w filmie rozni sie od czytania ksiazki czy czegos innego (programu TV). Wiem, wiem. Zaraz mi ktos napisze, ze jak czytam napisy w filmie to nie moge sobie tak wyobrazic jak co wyglada bo mam to na ekranie. Ale chyba mozna to zaliczyc jako czytanie.
PRZYKLAD ROZMOWY:

- co ostatnio czytales?
- "Szybkich i wscieklych 2". Jedynka byla lepszejsza.
- @?&^%#^*&^$^* ...hmmm...

No hu**wo troszke. Ale co wy na to. Czy mozna zaliczyc to jako czytanie i mowic, ze duzo sie czyta??? Mysle, ze tak. A wy???

buu · Wysłany: Śro 20:12, 14 Mar 2007 Temat postu:

. Zgadza się Jacuś. Chyba można to zaliczyć Smile

hihihi

Kluseczka · Wysłany: Sob 20:09, 24 Mar 2007 Temat postu:

A ja dalej czytam tą bezsenność. Chyba jeszcze nie utożsamiam się z siedemdziesięcioletnim bohaterem tej ksiązki... Za młoda jestem hehe Smile

Flower power · Wysłany: Sob 20:16, 24 Mar 2007 Temat postu:

A ja obecnie czytam biografię Jima Morrisona Very Happy

Polecam wszystkim fanom grupy The Doors

Aha wyszła nowa biografia, którą już zamówiłam, chodzi o biografię El Komendante CHE Guevara. Jak przeczytam to opowiem Razz

JIM MORRISON ŻYJE

Kluseczka · Wysłany: Sob 20:21, 24 Mar 2007 Temat postu:

wowwwwwwwwwwww

Też bym sobie tą książkę o Che Guevarze przeczytała.